Nie przejmujcie się docinkami życzliwych babć, sąsiadek i znajomych - siadanie na nocnik musi przyjść samo i wynikać z naturalnego rozwoju naszego malucha a nie z uporu mamy :)
Większość dzieci rozstaje się z pieluchą w okolicach drugiej połowy trzeciego roku życia - z tym, że u dziewczynek proces zaczyna sie wcześniej i zazwyczaj sprawniej :) Cała sprawa prosta nie jest! W końcu maluch musi zrozumiec parę kwestii takich jak:
- Zauważenie, że chce mu sie siusiu
- Skojarzenie, że zaraz owe siusiu poleci
- Chwilowe powstrzymanie sikania w celu dojścia d toalety/nocnika
Na początek kupujemy nocnik - najlepiej o w miarę klasycznym kształcie. Niektórym maluchom może nie przypaść do gustu sikanie na fokę czy kaczuszkę ;) Zaopatrujemy dziecięcą szafe w luzne majteczki i spodnie. Guziki, zatrzaski czy zamki moga utrudnić zdjęcie spodenek i w konsekwencji siku wyląduje w nich! Informujemy dziecko na czym to polega, opowiadamy historyjki związane z nocnikiem - byle nie 20 razy na dobę! Dwie opowieści na dzień wystarczą.
I uzbrajamy się w cierpliwość! :) Powodzenia drogie mamy!
a my sie wlasnie uczymy ;)
OdpowiedzUsuń